Damian Sylwestrzak z kolejnym meczem w Lidze Młodzieżowej UEFA [WYWIAD]

Już w środę 8 lutego Damian Sylwestrzak poprowadzi kolejny mecz międzynarodowy, pierwszy w tym roku. UEFA wyznaczyła naszego międzynarodowego na spotkanie fazy play-off Ligi Młodzieżowej UEFA, w którym Hajduk Split zmierzy się z Szachtarem Donieck. Szachtar w fazie grupowej Ligi Młodzieżowej zajął drugie miejsce w grupie F, ustępując tylko Realowi Madryt. Drużyna z Chorwacji awansowała do fazy pucharowej rozgrywek ze ścieżki mistrzów państw, które nie miały swego przedstawiciela w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywany jest tylko jeden mecz, tak więc w przypadku remisu w regulaminowym czasie, Damian zarządzi dogrywkę i ewentualną serię rzutów karnych. W Chorwacji towarzyszyć mu będą stali asystenci – Adam Karasewicz i Bartosz Kaszyński. Na sędziego technicznego wyznaczono Chorwata Ante Terzica, zaś pracę sędziów oceni Bośniak Ognjen Valjic.

Między powrotem z Zabrza, gdzie nasi sędziowie poprowadzili ekstraklasowe starcie „o 6 punktów” między Górnikiem a Lechią, a wylotem do Chorwacji Damian znalazł chwilę na wypowiedź dla naszego portalu.

To już czwarty Twój mecz w tym sezonie Ligi Młodzieżowej UEFA. Czujesz się wyróżniony?

Cieszy mnie ta nominacja. Myślę, że jest odzwierciedleniem bardzo dobrej pracy wykonanej przeze mnie i mój zespół na boiskach poza granicami w 2022. Nie skłamię, jeśli powiem, że pierwszy rok z plakietką na piersi miałem w UEFA lepszy niż mógłbym sobie wymarzyć. Dostałem dużo nominacji, zbieraliśmy bardzo pozytywne opinie i oceny, a potwierdzeniem tego faktu był mecz UYL Bayern – Inter, w którym to naszą pracę oceniał sam Björn Kuipers. Z drugiej strony – co w perspektywie przyszłości dla mnie jeszcze ważniejsze – to wyznaczenie jest dla mnie szansą na zebranie kolejnego, cennego doświadczenia i możliwością dalszego rozwoju.

To chyba Twój najważniejszy dotychczasowy mecz międzynarodowy? Jakieś specjalne przygotowania czy podchodzisz  do niego niejako z marszu po dwóch meczach w naszej lidze?

Staram się nie stopniować wagi poszczególnych meczów, więc przygotowuję się do nich w podobny sposób i nie narzucam sobie żadnej dodatkowej, niepotrzebnej presji. I choć wiadomo, że zawsze z tyłu głowy jest świadomość wagi danego spotkania, to ważne, aby ta myśl nie była przewodnią. Każda z nominacji jest dla mnie bardzo ważna, bo każdy mecz traktuję jak szansę zrobienia kolejnego kroku i wierzę w to, że odpowiednie podejście pomoże mi w tym, aby te kroki wykonywać do przodu. A jeśli jakiś przytrafi  się do tyłu, to tylko po to, aby do przodu zrobić za chwilę dwa. Na kursie dla sędziów międzynarodowych Roberto Rosetti powiedział nam, że w UEFA potrzebuję długotystansowców, a nie sprinterów – i w ten sposób do tego podchodzę. Cieszę się jednocześnie, że mogę polecieć na mecz Młodzieżowej Ligi Mistrzów po dwóch, z różnych względów dość wymagających, meczach w Ekstraklasie.

Myślisz ze jeśli dobrze pójdzie Ci w Chorwacji to UEFA może Ci dać szanse na przykład w półfinale rozgrywek?

Zupełnie szczerze – w ogóle o tym nie myślę. Sędziowanie i rodzina nauczyło mnie cieszenia się w życiu chwilą i ciężkiego pracowania na kolejne wspaniałe momenty. Najlepsze co mogę zrobić, to skoncentrować się na najbliższym zadaniu. Wszystko inne oddali mnie od moich celów. Robię swoje, bo tylko na to mam wpływ. Do innych rzeczy staram się podchodzić cierpliwie. Dostałem w życiu od Boga dużo więcej, niż prosiłem. Ja dopiero zacząłem międzynarodową przygodę, a z tego co wiem, to na tym etapie nie ma w tym sezonie sędziego z większą liczbą nominacji na Youth League niż ja. Jeśli jeszcze wybiegnę na murawę w Młodzieżowej Lidze Mistrzów to fantastycznie. Ale trzeba pamiętać, że to maraton, a nie sprint. A jak mówi stare przysłowie, które bardzo lubię – kto ma cierpliwość, będzie miał co zechce.

W imieniu całego wrocławskiego KS życzymy samych dobrych decyzji i co najmniej 8.5 w arkuszu obserwatora.

Bardzo dziękuję. W UEFA pobiłem swój rekord – jeden z moich meczów został wyceniony wyżej niż 8.5. Muszę godnie reprezentować nie tylko kraj, ale i region.

Liga Młodzieżowa UEFA – play off
Hajduk Split – Szachtar Donieck
8 lutego 2023, godz 18:00, Stadion Poljud, Split
Sędzia: Damian Sylwestrzak
Asystenci: Adam Karasewicz i Bartosz Kaszyński
Sędzia techniczny: Ante Terzic (Chorwacja)
Obserwator UEFA: Ognjen Valjic (Bośnia i Hercegowina)

Damian Sylwestrzak i Adam Karasewicz posędziują Bayern – Inter

Damian Sylwestrzak kontynuuje swoją europejską przygodę. Nasz międzynarodowy sędzia po raz trzeci w tym sezonie będzie miał okazję pracować na meczu UEFA Youth League. Już we wtorek, 1 listopada, o godzinie 16:00, rozpocznie mecz Bayern Monachium – Inter Mediolan.

Mecz może nie jest bardzo istotny dla układu tabeli grupy C, bo Bayern nie ma już szans na awans do dalszych gier, Inter jest natomiast pewny drugiego miejsca w grupie, które daje awans do play-off, ale obserwatorem pracy naszych sędziów będzie Bjorn Kuipers. Holendra nie trzeba chyba przedstawiać. Uważany jest za jednego z najlepszych arbitrów ostatniej dekady, obecnie w europejskiej federacji uznawany jest za jedną z najważniejszych postaci, zwłaszcza jeśli chodzi o młodych, utalentowanych sędziów, którzy za kilka lat mają stanowić trzon elity. Dla Damiana taki mecz to ogromne wyróżnienie, ale i potężne wyzwanie. Jeśli zaprezentuje się z dobrej strony (jesteśmy tego pewni), to jego europejska kariera może przyspieszyć.

Wraz z Damianem do Monachium wybiera się Adam Karasewicz, który będzie asystentem tego meczu. Po drugiej stronie asystować będzie Bartosz Kaszyński. Na sędziego technicznego UEFA wyznaczyła Niemca Wolfganga Haslbergera.

Przypomnijmy, że Damian i Adam w tym sezonie prowadzili już dwa mecze UEFA Youth League – w 2. kolejce Atletico Madryt – FC Porto oraz dwa tygodnie później Ajax Amsterdam – Napoli. Ponadto tej jesieni Sylwestrzak sędziował mecz eliminacji mistrzostw Europy do lat 17 między Belgią i Hiszpanią. Z kolei latem miał okazję rozstrzygać w turnieju eliminacyjnym UEFA Regions CUP oraz w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy w Estonii.

Trzymamy kciuki za Damiana i Adama, życzymy samych dobrych decyzji i przyjemności z sędziowania.